Dziś przekonałem się, że nic nie jest wieczne. 3 lata temu wymyśliłem nick "Viters" (przynajmniej nie wiedziałem o istnieniu takiego słowa jak "viters"). Ludzie tak mnie zaczęli zapamiętywać, od tego nicku na różne potrzeby stworzyłem jeszcze dwa (Vister oraz Vamartu) ale to już inne historie. Wracając do głównego wątku, od tamtego czasu w internecie spotkałem jeszcze kilku Vitersów, między innymi ktoś tak nazywający się jest i nawet pisuje na twitterze (co jest dla mnie dość upierdliwe). Wiem o istnieniu jaki